Zawezwanie do próby ugodowej – ważna nowelizacja KC

Chyba każdy słyszał już o nowelizacji KC, która weszła w życie 30 czerwca. Chcielibyśmy dziś zwrócić uwagę na najistotniejszą z perspektywy kancelarii procesowej zmianę: tę w zakresie przedawnienia przy zawezwaniu do próby ugodowej.

Przypomnijmy: zawezwanie do próby ugodowej to czynność procesowa, która skutkuje wszczęciem postępowania pojednawczego, które to stanowi próbę polubownego zakończenia sporu. Przed nowelizacją zainicjowanie postępowania ugodowego skutkowało przerwaniem biegu terminu przedawnienia, niezależnie od tego czy pomiędzy stronami doszło do zawarcia ugody. Take rozwiązanie prowadziło do nadużywania instytucji zawezwania do próby ugodowej przez wierzycieli, którzy wszczynali postępowania pojednawcze wyłącznie w celu przerwania biegu przedawnienia,

Powszechność tego procederu skłoniła SN do wypracowania stanowiska, zgodnie z którym wystąpienie przez wierzyciela z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej wyłącznie w celu przerwania biegu przedawnienia jest czynnością procesową sprzeczną z dobrymi obyczajami (wyrok SN z dnia 27 lipca 2018 r., sygn. akt V CSK 384/17).

Aby zapobiec wykorzystywaniu tej instytucji w sposób sprzeczny z jej przeznaczeniem ustawodawca zdecydował się na słuszną zmianę brzmienia art. 121 Kodeksu cywilnego.

Po 30 czerwca 2022 r. zawezwanie do próby ugodowej nie skutkuje przerwaniem biegu terminu przedawnienia, lecz wyłącznie jego zawieszeniem na czas trwania postępowania pojednawczego. Oznacza to, że termin nie rozpocznie biegu na nowo, a jedynie ulegnie czasowemu wstrzymaniu. Zawieszenie biegu terminu przedawnienia niewątpliwie minimalizuje ewentualne korzyści dla wierzyciela wynikające z zawezwania do próby ugodowej.

Trudno łudzić się, że wprowadzona nowelizacja wyeliminuje w pełni cyniczne wykorzystywanie instytucji zawezwania do próby ugodowej, ale zmiana przepisów wpłynie niewątpliwie na ograniczenie liczby pozornych wniosków o zawezwanie do próby ugodowej wpływających do sądów.

Jakie są Państwa doświadczenia w tym zakresie?

Wśród obsługiwanych przez naszą kancelarię frankowiczów duże zainteresowanie budzi kwestia pytań, jakich należy się spodziewać ze strony pełnomocników banków. O co pytają banki? Czego będą chciały dowiedzieć się ode mnie osoby, które będą mnie przesłuchiwać? 

Odpowiedź jest prozaiczna – przedstawiciele banków pytają o okoliczności towarzyszące zawarciu umowy kredytu, a celem tych pytań jest utrudnienie kredytobiorcy wygrania sprawy lub dyskredytacja frankowicza na Sali sądowej. Oto najczęściej zadawane pytania.

Na jaki cel wzięli Państwo kredyt we CHF? Czy zamieszkiwali Państwo w nieruchomości zakupionej za środki z kredytu frankowego?

Powodem zadawania takich pytań jest chęć ustalenia czy cel kredytu wpisany w umowie pokrywa się z rzeczywistym celem, na który kredytobiorcy chcieli spożytkować kredyt.

Nadto, jeżeli kredyt został zaciągnięty w celu zakupu nieruchomości, co jest najpowszechniejszą praktyką, bank zmierza do ustalenia czy zawarli Państwo umowę kredytu działając jako konsumenci tj. czy kupili Państwo nieruchomość do swojego prywatnego użytku czy też w związku z prowadzoną przez Państwa działalnością gospodarczą.

Zwracamy przy tym uwagę, że zmiana sposobu użytkowania nieruchomości, tj. np. wynajęcie jej po jakimś czasie od nabycia, nie pozbawia kredytobiorcy możliwości dochodzenia roszczeń. Istotny jest zamiar, z którym nabywana była nieruchomość. Musi on być badany retroaktywnie, na chwilę zawierania umowy kredytu. 

Czy prowadzą Państwo działalność gospodarczą? Kiedy rozpoczęli Państwo jej prowadzenie i czy była ona prowadzona w nieruchomości nabytej za środki z kredytu frankowego?

Drugie z typowych pytań pełnomocników banku także ma na celu podważenia statusu kredytobiorcy jako konsumenta w ramach umowy kredytu. Dotyczy ono kwestii związanych z wykonywaniem przez kredytobiorcę działalności gospodarczej w chwili zawierania umowy kredytu i nabywania nieruchomości.

Zadając takie pytanie, bank ma przede wszystkim na celu ustalenie czy zawierając umowę kredytu kredytobiorcy chcieli sfinansować nieruchomość nabywaną na cel prywatny, czy też aby w nieruchomości kupionej za środki z kredytu ulokować swoją firmę. 

Nabywanie lokalu na cel konsumencki ma o tyle duże znaczenia, że umożliwia oparcie roszczeń kredytobiorców na postanowieniach kodeksu cywilnego dot. klauzul niedozwolonych. W konsekwencji kredytobiorca uzyskuje możliwość wyeliminowania z umowy klauzul przeliczeniowych, które zdecydowana większość orzecznictwa uznaje właśnie za klauzule niedozwolone.

Jak wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Państwa Dziubak, wyeliminowanie z umowy klauzul przeliczeniowych (z zastosowaniem przepisów k.c. o postanowieniach niedozwolonych) pozwala również na ustalenie jej nieważności. Klauzule przeliczeniowe, jako podstawy ryzyka walutowego związanego z umową stanowią jej główny przedmiot, bez którego tego typu umowa nie może istnieć. 

Właśnie dlatego cel zakupu nieruchomości, jej ewentualne wykorzystanie oraz prowadzenie przez kredytobiorców działalności gospodarczej w chwili zawierania umowy kredytu mają tak kluczowe znaczenie w ramach przesłuchania. 

Jaki jest Państwa zawód i wykształcenie kierunkowe?

Pytaniem zmierzającym do obniżenia wiarygodności kredytobiorcy jest pytanie o jego zawód i wykształcenie.

Jeżeli kredytobiorca w ramach wykształcenia lub doświadczenia zawodowego powiązany jest z prawem, finansami, działalnością księgową lub bankową, banki próbują wykazać że miał tak wysoką wiedzę na ten temat, że nie posiadał on statusu konsumenta w chwili zawierania umowy lub że bank w relacjach kontraktowych z nim nie naruszył dobrych obyczajów, ze względu na jego właściwości osobiste.

Bank zmierza tym samym do zdyskredytowania frankowicza przed Sądem, jako osoby która mając specjalistyczną wiedzę o funkcjonowaniu sektora bankowego czy też finansowego, świadomie zawarła umowę kredytu zawierającą postanowienia niedozwolone.

Nie można jednak dać się zwieść tego typu rozumowaniu, fakt pracy w szeroko pojętym sektorze finansowym czy też posiadanie wykształcenia prawniczego nie uniemożliwia klientowi dochodzenia roszczeń.

Każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, dlatego na potrzeby analizy Państwa umowy kredytu nasza Kancelaria zmierza do uzyskania jak najszerszej wiedzy o Państwa sytuacji.

Czy spędzają Państwo wakacje za granicą?

To niewinne mogłoby się wydawać pytanie, ma na celu ustalenie czy posiadają Państwo wiedzę o zmianach kursów walut.

Rozumowanie pełnomocników banku opiera się na założeniu, że konieczność wymiany waluty na potrzeby wakacyjnego wyjazdu zagranicznego oznacza świadomość zmienności kursów walut.

Jednak pomijane jest, że jednorazowa wymiana nie czyni przecież z konsumenta bankowego dealera kursów walut i poprzez jednorazowy zakupy waluty w kantorze człowiek nie nabywa wiedzy jak kursy walut są kształtowane i jak często podlegają zmianom.

Tym bardziej zakup waluty w kantorze nie oznacza zdobycia wiedzy o tym jak bank w ramach umowy kredytu kształtował swoje kursy walut w tabelach kursów, jakie równania matematyczne były do tego wykorzystywane oraz jakie zmienne, skoro informacje na ten temat zostały pominięte w treści umowy.

Czy badali Państwo, w jaki sposób bank kształtował kursy walut w tabelach kursów?

Poprzez tego typu pytanie bank stara się przerzucić na konsumenta ciężar informacyjny i wykazać, że to klient nie był zainteresowany zdobyciem wiedzy w jaki sposób bank kształtuje kursy walut w swoich tabelach.

Tymczasem to obowiązkiem banku, jako przedsiębiorcy były przekazanie kredytobiorcy istotnych informacji związanych z umową kredytu, m. in. takich jak ryzyko walutowe, ryzyko zmiennej stopy procentowej, informacji o stosowaniu w ramach umowy kursów walut banku oraz sposobie ich kształtowania. Nie można przy tym uznać, że ów obowiązek został zrealizowany poprzez blankietowe zapewnienia zawarte w umowie.

Tym samym nieistotne jest czy w chwili zawierania umowy kredytu wnikali Państwo w sposób kształtowania kursów walut w tabelach banku.

Podsumowując, kredytobiorcy wezwani na przesłuchanie w charakterze strony muszą przygotować się przede wszystkim na pytania dot. ich życia osobistego, wykształcenia, wykonywanego zawodu, prowadzenia działalności gospodarczej oraz celu nabywania nieruchomości. 

Wskaźnik LIBOR jest nierozerwalnie związany z kredytami frankowiczów. Dlaczego jest tak istotny? Obok marży banku stanowi jedną ze składowych oprocentowania kredytów waloryzowanych do CHF. Z końcem 2021 roku frankowicze staną przed nowym wyzwaniem – końcem LIBOR-u.

BREXIT z LIBOR-em

LIBOR (ang. London Interbank Offered Rate) to stopa referencyjna wskazująca wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w Londynie. Wskaźnik oblicza się m.in. dla franka szwajcarskiego. Najczęściej stosowanymi w umowach stawkami są LIBOR 3M i LIBOR 6 M. 

W związku z opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej zmianie ulegnie treść rozporządzenia BMR, a bezpośrednią konsekwencją zmian będzie odejście od publikowania wartości LIBOR. Koniec notowań LIBOR nadejdzie wraz z końcem 2021 roku. 

Konsekwencje braku wskaźnika LIBOR dla frankowiczów

W związku z nieuchronnie nadchodzącą datą zakończenia publikacji LIBOR pojawia się szereg hipotez związanych z losem umów zawierających w treści odwołania do tej stopy referencyjnej. Poniżej przedstawimy najpopularniejsze z koncepcji:

Nieważność umów frankowych

Brak stopy referencyjnej LIBOR skutkuje niemożnością ustalenia oprocentowania umowy kredytu. Tym samym, umowa zostaje pozbawiona jednego z najważniejszych elementów jej postanowień. Banki od 2018 roku są zobowiązane zamieszczać w umowach postanowienia tzw. plan awaryjny na wypadek zaprzestania publikacji danego wskaźnika. 

W efekcie pojawia się pytanie – co z umowami zawartymi przed 2018 rokiem? Największa ilość umów tzw. kredytów frankowych została zawarta w latach 2004-2008, a więc znacznie wcześniej od powstania obowiązku wprowadzenia planów awaryjnych. Obawy o  wcześniejsze umowy nie są zatem pozbawione podstaw, szczególnie, że problemem nie jest jedynie czym zastąpić wskaźnik, ale jak tak wskaźnik wprowadzić. Najprawdopodobniej, banki zastosują metodę aneksowania umów.

Co z marżą banku?

Jedną z konkurencyjnych koncepcji względem stwierdzenia nieważności umów jest ograniczenie oprocentowania do samej wysokości marży. Takie rozwiązanie nie spotyka się z entuzjazmem ze strony kredytobiorców, z uwagi na fakt, iż aktualnie LIBOR ma wartości ujemne, tym samym kompensuje wysokość marży. Ograniczenie oprocentowania do marży spowoduje wzrost rat płatności kredytu. 

Wysokość LIBOR wedle ostatniego notowania

Kolejnym pomysłem jest wykorzystywanie stawki LIBOR zgodnie z wartością ostatniego notowania. Takie rozwiązanie nie jest jednak obiektywne i wiąże się z ryzykiem nieadekwatności wysokości wskaźnika do aktualnej sytuacji rynkowej. W konsekwencji, konsumenci mogą być obciążeni wyższymi od rynkowych ratami płatności kredytu, co będzie spowodowane faktem, iż LIBOR przestanie reagować na zmiany rynku. 

Wprowadzenie innej stopy referencyjnej

Część uczestników rynku stoi na stanowisku, iż z momentem wykluczenia LIBOR zasadnym będzie wprowadzenie nowego wskaźnika. Jednak, zaznaczyć należy, iż wysokość oprocentowania zalicza się do tzw. essentialia negotti umowy, w związku z czym nie może ulec zmianie w drodze jednostronnej czynności prawnej.

Banki będą zmuszone złożyć kredytobiorcom propozycje zawarcia aneksów, lecz co stanie się w sytuacji, gdy kredytobiorcy odmówią ich zawarcia? 

Brak LIBOR – okazja czy zagrożenie dla kredytobiorców frankowych?

Wizja unieważnienia umów z powodu braku wartości ich oprocentowania jest entuzjastycznie opisywana przez środowisko frankowiczów jako metoda unieważnienia umowy bez przechodzenia przez żmudny proces sądowy.

Jednak, należy zwrócić uwagę na treść art. 51 ust. 4 rozporządzenia BMR, zgodnie z którym właściwy organ państwa członkowskiego może zezwolić na dalsze stosowania wskaźnika, jeśli jego zniknięcie skutkowałoby pozbawieniem skuteczności lub innym naruszeniem warunków umowy finansowej.

Zgodnie z powyższym, o losie przyszłych umów frankowych zadecyduje Komisja Nadzoru Finansowego. 

Niepewne losy LIBOR-u

Nie znamy jeszcze ostatecznego stanowiska w zakresie przyszłości wskaźnika LIBOR w Polsce.

Należy wskazać, iż w związku z ryzykiem zastosowania przez banki aneksów do umów kredytów z elementem waloryzacji walutą obcą, ważne jest dokładne zaznajomienie się z treścią wszelkich dokumentów ingerujących w treść umowy, które zostaną sformułowane przez banki.

Dlatego istotnym jest wsparcie fachowych pełnomocników, którzy poprzez analizę postanowień proponowanych przez banki będą w stanie ocenić ich wpływ na sytuację majątkową konsumentów.